czwartek, 28 maja 2015

Słoniątka

Witam Was bardzo cieplutko .

U nas za oknem piękna wiosna - nareszcie !!!!

Na czas remontu mojej łazienki przeniosłam się z rodzinką do rodziców na wieś .

Jak tu jest błogo.....
I moja pracownia w zasięgu wzroku....

Piękna pogoda do tego i błogie lenistwo na leżaczku z igłą w ręku...

Taka była niedziela, owocna w kilka słoniątek.

Chętnie wróciłam do tego szablonu, powiększyłam go tylko .

I tak powstały cztery duże i dwa małe smutne słoniki.









Lubię ten wykrój i fajnie je się szyje .
Więc powstają kolejne na zbliżający się czas kiermaszy ;-)

Pozdrawiam S.

8 komentarzy:

  1. Jakie słodziaki : ). Cudne są i za mną też takie chodzą ale póki co mam ogromne zamówienie na inną zwierzynę więc jak wiele innych rzeczy słoniki muszą poczekać : (. Ale fajnie,że chociaż u Ciebie mogę sobie na nie popatrzeć,są takie miłe dla oka : ). Buziaczki ; )*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale piękne :) nie dziwię się że ten wykroj Ci się podoba. I te urocze trąbki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Extraaa! :) tylko dlaczego trąby są w dół skierowane? ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Słoniki świetne, w tych opaskach z kwiatkiem wyglądają uroczo :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale słodko. Uwielbiam takie słodziaki.

    OdpowiedzUsuń
  6. E, jakie tam smutaski, powinny się cieszyć, że uszyła je taka zdolniacha i wyszły tak pięknie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajna gromadka. I te opaski na głowach! Super!

    OdpowiedzUsuń
  8. Słoniki są urocze, bardzo mi się podobają :D Masz naprawdę świetny wykrój ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu i pozostawienie po sobie śladu -komentarza ;-)