Witam Was bardzo cieplutko .
U nas za oknem piękna wiosna - nareszcie !!!!
Na czas remontu mojej łazienki przeniosłam się z rodzinką do rodziców na wieś .
Jak tu jest błogo.....
I moja pracownia w zasięgu wzroku....
Piękna pogoda do tego i błogie lenistwo na leżaczku z igłą w ręku...
Taka była niedziela, owocna w kilka słoniątek.
Chętnie wróciłam do tego szablonu, powiększyłam go tylko .
I tak powstały cztery duże i dwa małe smutne słoniki.
Lubię ten wykrój i fajnie je się szyje .
Więc powstają kolejne na zbliżający się czas kiermaszy ;-)
Pozdrawiam S.