środa, 29 stycznia 2014

Stare prace

Witam Was bardzo cieplutko.

Mróz nie ustępuję i przez to zimno mam ograniczone możliwości twórcze .
To znaczy że mniej czasu spędzam w pracowni, a wiadomo  bez maszyny pod ręką za wiele nie zdziałam .
Nowe anioły się tworzą i niebawem tu zawitają .

Dziś chcę pokazać moje stare prace odgrzebane w aparacie.







Pozdrawiam S.

sobota, 25 stycznia 2014

leniwa sobota

Witam Was cieplutko.
Jak ja lubię takie soboty, kiedy człowiek nic nie musi...
Oczywiście obiad sam się nie ugotuje, a dom sam się nie posprząta ...
Ale za to do południa mogę chodzić w koszuli  i  sączyć kawę.
Moja najnowsza Tilda też w  koszuli i kapciach.





Wam też życzę leniwej soboty.
Pozdrawiam S.

środa, 22 stycznia 2014

Tilda marzycielka

Witam Was bardzo cieplutko, choć za oknem -21 (brry jak ja nie lubię zimna )!

Dziś dla odmiany Tilda marzycielka.
Myślę że marzy o wakacjach, podróżach i o cieple.....
Jak pewnie większość z nas :-)







Za kilka dni pojedzie w podróż -  do nowego domku Agaty.

Pozdrawiam Was S.

wtorek, 21 stycznia 2014

Mróz aż syczy....

Witam Was bardzo cieplutko .
Rano u mnie za oknem było -14 stopni, więc bardzo mroźnie .
Słonko nam przyświeca, a mróz aż syczy.
Nie chce się na taki ziąb wychodzić - to się szyje .

Oczywiście anioły.
 W wersji zimowej, chociaż ten płaszczyk moim zdaniem ( z racji na dodatki i kolor)
jest bardziej wiosenny,
też tak uważacie ???






Pozdrawiam S.

poniedziałek, 20 stycznia 2014

Dwie nowości

Witam Was bardzo cieplutko.
Dziś chcę Wam pokazać dwie nowości jakie poczyniłam w ostatnich dniach .

Pierwsza to poduszka personalizowana  : -)

Moje najstarsze dziecko dawno już  prosiło mnie o poduszkę .
Długo myślałam jaką jej uszyć, by nie była banalna i taka zwyczajna .
Bardzo lubię robić mojej studentce prezenty własnoręcznie, docenia je jak nikt inny.
Moje wszystkie pomysły, które wykonuję po raz pierwszy zabiera ze sobą do Gdańska, by mieć namiastkę mamy przy sobie ;-)

Ta poduszka ma to co lubi moje dorosłe już dziecię .














Drugą nowością jaką  zrobiłam jest ramka .
Dostałam ramę i folię sospesso. 
Nie bardzo mi leżało robienie jej w tej technice, bo nigdzie by mi nie pasowała.
Wymyśliłam więc ramkę-obraz do mojej pracowni.
Jest już skończona i czeka na powieszenie, narazie stoi na stoliku czekając na miejsce na ścianie.






  
To tyle na dziś -pozdrawiam Was S.


piątek, 17 stycznia 2014

Zimno i koniki morskie

Witam Was bardzo cieplutko .




Zima w pełni za oknem i w mojej  pracowni również.
Oprócz tej żeliwnej kozy, opalam swoją dziuplę kominkiem na świece, który sama ulepiłam z gliny .

Na zajęcia ceramiczne, które się odbywają w naszym Domu Kultury  uczęszczam już dwa lata.
Jest tam świetna atmosfera, bo i babeczki, które tam chodzą są super.

Wracając do zimy to poubierałam koniki morskie.





Oby do wiosny !!!!

Pozdrawiam S.

poniedziałek, 13 stycznia 2014

Udany weekend

Witam Was bardzo cieplutko..
Kolejny weekend za nami.
Dla mnie był bardzo udany i pracowity.
W sobotę udałam się na łowy( zakupy ) do fajnej rupieciarni.
Nie mówiłam Wam jeszcze, ale wyszukuję ciekawe rupiecie z nadzieją,że wiosną
będę je odnawiać, przerabiać i nadawać im nowe życie.
Magazynek w pracowni pęka w szwach, a ja ciągle nie mam dość.
W sobotę za kilka złotych kupiłam taką oto niciarkę- 






Wystarczyło tylko wyczyścić i cieszy :-)
Ten len jest cudny i ma wiele możliwości, bo można coś wyszyć, albo jakiś transfer....
Na razie jednak będzie taki jaki jest :-)

W niedzielę dwa moje anioły zamieszkały w nowych domkach.
Ten z poprzedniego postu został zlicytowany na 
Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy- gratuluję nabywcy i bardzo dziękuję za wsparcie szczytnego celu.

Drugi anioł  trafił w końcu do sypialni mojej przyjaciółki.
Bardzo chciałam go czymś dopełnić i zobaczcie co udało mi się kupić w naszej księgarni - dzwoneczek z idealnym napisem do sypialni.






No i udało mi się napisać najdłuższy post - mam nadzieję że Was nie zanudziłam:-)

Pozdrawiam S.