wtorek, 29 kwietnia 2014

Wielkanocny królik

Witam Was bardzo cieplutko .

Wielkanoc minęła ale wiosna i ciepło ciągle z nami ;-)
Obiecałam pokazać moją nową maszynę, rok szyłam na pożyczonej i 
nareszcie mam tą o której marzyłam 
Singer one plus

Jak zobaczyłam literkę S ( S jak  Sylwia i S jak Szpulka )
z igłami i szpulką to uśmiech z mej twarzy nie schodził do wieczora .
 

Maszyna jest moim spełnieniem marzeń,
 oraz prezentem od wielkanocnego króliczka -
którego nota bene w spadku otrzymaliśmy na Wielkanoc  ;-)

To jest nowy mieszkaniec mego domu -Blu.
Miniaturka ( prawie 5 kg  ;-)) odziedziczona po starszej córce - cieszy tą najmłodszą .
Tylko Luna nasz beagle  czuje konkurencję i  do królika  podchodzi z dystansem....

W te święta odwiedził nas nowy zwierzaczek mego siostrzeńca 
i nie mogłam się oprzeć by Wam go pokazać ;-)
Dzielnie pozował na mojej maszynie ...




Pozdrawiam S.

piątek, 25 kwietnia 2014

Dziewczyny z Florencji

Witam Was bardzo cieplutko .

Jak wszyscy mówią dziś mamy - piątek, piąteczek ,piątunio !!!!
Ja bardzo się z tego  cieszę, tym bardziej że tak słonecznie za oknem.
W tym optymistycznym klimacie chcę pokazać dwie Tildy -
czyli dziewczyny z Florencji.





Dwie - jedna dla mamy druga dla córci.
Mam nadzieję że nowe właścicielki są zadowolone .





Pozdrawiam cieplutko S.

wtorek, 22 kwietnia 2014

Czeszka Tilda czyli Makowa Panienka

Witam Was bardzo cieplutko .

Poświątecznie, spokojnie - i jeszcze pogoda nas rozpieszcza. SUPER !
Ja ciągle szyję w wolnych chwilach Tildy .
Tym bardziej że w końcu doczekałam się -swojej, wymarzonej i jedynej ....
maszyny do szycia !!!
Rok szyłam na pożyczonej - Martuś z góry dziękuję ;-)
 
Maszynę pokażę Wam przy innej okazji ( jeszcze się poznajemy ;-) a dziś 
Makowa Panienka - czyli Czeszka .
 






 Moja Makowa Panienka - jak w tej bajce jest malutka .
(tradycyjnej Tildzie sięga do ud ;-)
Teraz takie maleństwa szyję , bo są bardzo wdzięczne .
 

Pozdrawiam wiosennie S.

poniedziałek, 21 kwietnia 2014

Tilda Irlandka

Witam Was cieplutko i świątecznie !
Święta już prawie za nami- ciepłe spokojne i bardzo rodzinne.

W klimacie rodzinnym-Tilda Irlandka
W zieleni jak Zielona Wyspa.






Z tej okazji chcę pozdrowić moich przyjaciół, brata i wszystkich
znajomych mieszkających w Irlandii.

Pozdrawiam S.

piątek, 18 kwietnia 2014

Świąteczna Holenderka

Witam Was bardzo cieplutko .

Święta tuż tuż, więc dziś świątecznie i u mnie.
  
Wracam do prezentacji moich Tild -
dziś w ogrodzie i tulipanach,
dlatego Holenderka .








Z okazji świąt chcę Was wszystkim życzyć - słońca ,spokoju, radości i
wolnego czasu w miłym rodzinnym gronie.


pozdrawiam S.

czwartek, 17 kwietnia 2014

Mój debiut wstążeczkowy

Witam Was bardzo cieplutko .

Dziś chcę Wam pokazać mój pierwszy haft wstążeczkowy.
Mistrzem takiego haftu dla mnie jest Anstahe  i bardzo daleko mi do niej.
 Zainspirowana jej cudownymi pracami chciałam spróbować swoich sił,
udało mi się to dzięki zajęciom  dla dorosłych w naszym  Domu Kultury.


Nasza instruktorka zna się na rzeczy bo sama bardzo ładnie haftuje ,
przygotowała nam wszystkim jednakowe obrazki z nadrukowanym motywem oraz ze strzałeczkami 
pomocniczymi tak byśmy wiedziały jak prowadzić wstążkę .
 tak wyglądał surowy obrazek .

Każda z nas robiła innymi wstążeczkami i powstały 
fajne i różne prace.


Oto dwa z nich -


Haft wstążeczkowy skradł moje serce i już wiem że będę się w to bawić ;-)
Palce bardzo bolą , ale warto .
Prace Anstahe są tak bardzo inspirujące że mogła bym na nie patrzeć godzinami.



moją pracę dedykuję  właśnie Anstahe
 i z pokorą czekam na jej opinię !

Pozdrawiam S.

wtorek, 15 kwietnia 2014

Świąteczne kiermasze z Ulencją

Witam Was bardzo cieplutko. 
Ostatnie dwa tygodnie były bardzo intensywne w mym rękodzielniczym życiu.

Byłam na trzech fajnych jarmarkach świątecznych w regionie,
oraz pomagałam ogarnąć szkolny jarmark organizowany przez klasę mojej córki.

Tak więc dziś fotorelacja z tych kiermaszów.
Trochę nie chronologicznie - jako pierwszy 
Kiermasz szkolny organizowany przez  3c !
Rodzice i dzieciaczki stanęli na wysokości zadania .
Tyle pięknych i smacznych rzeczy dawno już nie widziałam.




Moje króliczki cieszyły się dużym powodzeniem i poszły wszystkie ;-)

Jak już wcześniej pisałam cały dochód z tego kiermaszu został przeznaczony na wycieczkę dzieci do Warszawy .

Pierwszy kiermasz świąteczny na jakim byłam tej wiosny był na zamku w Kętrzynie.
Pojechałam tam dzięki znanej Wam wszystkim Ulencji , która przygarnęła mnie pod swoje skrzydła 
wraz ze Stowarzyszeniem Dziewczyny z nad Sapiny ( w którym Ula prężnie działa ).
Atmosfera i organizacja była naprawdę super.



Kolejny kiermasz odbył się w Muzeum w Węgorzewie pod hasłem -



Ludzie i atmosfera super !!!





jak widać na fotkach - za każdym razem przyklejam się do Uli z Dobrych Klimatów .
Tak też było na ostatnim kiermaszu w Giżycku



Kolejne wyjazdy zaplanowane i tak moja przygoda z rękodziełem
dzięki Uli rozkręciła się na dobre !!!
Pozdrawiam Sylwia