wtorek, 21 stycznia 2014

Mróz aż syczy....

Witam Was bardzo cieplutko .
Rano u mnie za oknem było -14 stopni, więc bardzo mroźnie .
Słonko nam przyświeca, a mróz aż syczy.
Nie chce się na taki ziąb wychodzić - to się szyje .

Oczywiście anioły.
 W wersji zimowej, chociaż ten płaszczyk moim zdaniem ( z racji na dodatki i kolor)
jest bardziej wiosenny,
też tak uważacie ???






Pozdrawiam S.

2 komentarze:

  1. Tak zima i u mnie taka sama....Twoja anielica widzę przygotowana do zimy....Cieplutkie buziaki pa....

    OdpowiedzUsuń
  2. Anielica fantastyczna :) Kolor jest bardzo słoneczny i energetyczny czego w zimie nam koniecznie potrzeba :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu i pozostawienie po sobie śladu -komentarza ;-)