poniedziałek, 21 marca 2016

USPRAWIEDLIWIENIE ;-)

Witam Was bardzo cieplutko -
i od razu się usprawiedliwiam ,

Byłam wyłączona na troszkę z życia rękodzielnika  za sprawą 
zabiegu - cieśń nadgarstka.


Zwolnienie lekarskie uziemiło mnie w domku gdzie nie posiadam komputera, a z i-pada 
nie mogę wrzucać postów na bloga -jedynie na Facebooka .
Więc kto mnie tam śledzi to wie że żyję i już po malutku szyję ;-)

Byście o mnie nie zapomnieli już za chwilkę zabawa urodzinowa
u Ulencji w którą też jako organizatorka się włączyłam.

By Wam pokazać że szyję wrzucam moje ostatnie pracę ,
wiem są chaotyczne i kiepskie fotki ale na razie musi tak być .
Mam nadzieję że się nie zniechęcicie i będziecie do mnie wracać .

Ja obiecuję nadrobić zaległości w blogosferze i do Was pozaglądać ;-)

Miłego oglądania i do miłego ;-) S.











8 komentarzy:

  1. wspaniałości ...zdrówka:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, że znowu jesteś na blogu...Wiesz dobrze jak bardzo się zachwycam Twoimi szyjątkami...Nasza wspólna niespodzianka ruszyła....Gorące buziaki pa...

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak mi przykro! Życzę szybkiego powrotu do pełni sił. Jelonek i lisek w pieluszkach rozczuliły mnie ogromnie, cudne! A tulipany chętnie wstawiłabym do wazonu, takie piękne! Pozdrawiam ciepło ;))

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak dobrze że się odezwałaś bo się już martwiłam : )Cudne to wszystko : ) Życzę Ci szybkiego powrotu do pełni sił : )

    OdpowiedzUsuń
  5. O rany, Pani Zajączkowa jest cudna i tulipanki i cała reszta. Dobrze, ze już jesteś!

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj, trafiłam tutaj za sprawą bloga Ulencji i ogłoszonej przez Was wspólnie zabawy. Z miłą chęcią dodaję Twój blog do obserwowanych. Bardzo podobają mi się Twoje prace, uwielbiam tildowe lale! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ton zdrówka.
    Ja lewą dłoń lat temu kilka po wypadku miałam usztywnioną...
    Znam ten ból...
    Choć wówczas w rehabilitacji właśnie decouTerapia była dla mnie pomocna:)
    Moc pozdrowień!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ton zdrówka.
    Ja lewą dłoń lat temu kilka po wypadku miałam usztywnioną...
    Znam ten ból...
    Choć wówczas w rehabilitacji właśnie decouTerapia była dla mnie pomocna:)
    Moc pozdrowień!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu i pozostawienie po sobie śladu -komentarza ;-)