piątek, 11 września 2015

Mała Ti

Witam Was bardzo cieplutko.
Jestem ;-) żyję i szyję !!!

Bardzo mi miło że dopytujecie co ze mną .
A wiec czas mi ktoś ukradł ;-)

Szyję cały czas - bo moje półki świecą pustkami po jarmarkach .
A że szyję to samo ( czyli Małe Myszki głównie ;-)
to i nie wrzucam by Was nie zanudzać .

Dziś mam do pokazania nowość !!! 

Mała TI ! 

Skradła mi serce ta mała - choć w rzeczywistości
 nie jest taka mała bo ma 37 cm wzrostu !


Wykrój jest z najnowszej książki Tone Finnanger

z tego roku .





pozdrawiam S.

7 komentarzy:

  1. Ojej jaka przesłodka, nie widziałam jej jeszcze nigdzie, pięknie wszystko dobrałaś kolorystycznie, bardzo podoba mi się również sam wykrój :) Pozdrowionka cieplutkie i słoneczne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wielkie łał. Ja już się wpisuję na listę świąteczną po 2 takie ;o) Buziaki Piecyki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest super....Taki słodziak....Buziaki kochana ....Pa....

    OdpowiedzUsuń
  4. JAAAA CIE NIE MOGĘ,JAKA CUDOOOOOOWNA : ))) Aż mi się ryjek cieszy na jej widok : )))

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczna...ale zawsze się zastanawiam dlaczego te lale, Tidy i inne nie mają ust.....oczy, ok a gdzie reszta? Milczenie zlotem, ryby głosu nie maja...ale to nie ryba....czy ktokolwiek mi to wytłumaczy?

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo mi się podoba, jesteś prawdziwą prekursorką tild!:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu i pozostawienie po sobie śladu -komentarza ;-)