poniedziałek, 16 lutego 2015

Patchworkowa przygoda ;-)

Witam Was bardzo cieplutko.

Jak już pisałam w ostatnich postach ,
weekend spędziłam w Warszawie -
na szkoleniu u przesympatycznej Ani
która prowadzi Szkołę Patchworku.
Było super !
 Kapitalni ludzie ,świetna atmosfera ,fachowość 
- polecam.
 ( już zapisałam się na kolejne kursy ;-)




Patchwork wciąga!!!
I to mocno - już kombinuję nowe projekty .
Niestety potrzebne do tego " sportu " jest kilka cech ,których mi brak-
cierpliwość ,precyzja ,planowanie ....
Ja z ADHD ciężko będzie - ale co tam !!!!

To moje pierwsze patchworkowe prace -
Etui na tableta i na aparat fotograficzny ;-)
 



- a to  ???

wg. projektu Tonne Finnanger z jej ostatniej książki 
coś powstaje do mojej pracowni która właśnie przechodzi metemorfozę ;-)

pozdrawiam S.

4 komentarze:

  1. No pracusiu super wyszły Twoje pierwsze prace....Buziaki pa....

    OdpowiedzUsuń
  2. piękne te patchworki, pierwsza praca i świetny efekt :-) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli to są początki - to gratuluję umiejętności :)) Fajnie wyszły te etui.
    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj! Ja i moja mama czekałyśmy na Twoją relację. Mój patchwork prawie gotowy, a mama płacze, że też chce iść na taki kurs:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu i pozostawienie po sobie śladu -komentarza ;-)