wtorek, 16 września 2014

Sasza i Masza

Witam Was bardzo cieplutko
 i bardzo dziękuję za wszystkie komentarza,
które jak wiecie radują serducho.

Dawno mnie nie było- co nie znaczy że nic nie robię ;-)
To wręcz przeciwnie - zarobiona jestem.....

Ciągle jeszcze w Rosyjskich laleczkach siedzę
 (nie wiem kiedy to przejdzie ale kolejne 10 szt czeka na ubranka ).
Dziś dwie które były szyte na jarmark w Węgorzewie,
 ( troszkę czekały na debiut na blogu )
letnie - Sasza i Masza.






Obie znalazły już nowe domki i mam nadzieję że cieszą nowe właścicielki .

pozdrawiam Sylwia

6 komentarzy:

  1. Bardzo ładne lale, tylko która jest która ;-)pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z pewnością cieszą nowe właścicielki, kogo by nie cieszyły? Dzięki Twoim laleczkom nabrałam chęci uszyć podobne, wykrój leży od miesięcy, a ja ciągle tylko anielice:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne i wcale się nie dziwie, że maja już nowe domki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lale w sam raz do pokochania :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Milusińskie....Podziwiam Cię za te maleństwa....Gorące buziaki pa....

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu i pozostawienie po sobie śladu -komentarza ;-)