wtorek, 6 maja 2014

Podarunki z Włoch i Tilda Włoszka

Witam Was bardzo cieplutko .
Choć słonko świeci to zimno wręcz arktyczne...brrrrr...

Dziś chcę Wam pokazać malutką Tildę .
Podobają mi takie małe ....




Tą wrzosową panienkę nazwałam -Włoszka,
dlatego że zbiegło się to z odwiedzinami mojej bliskiej znajomej .
Pracowała ona wiele lat we Włoszech i
 przywiozła mi  worek skarbów.
Wszystkie te rzeczy są od starej 100 letniej Włoszki -krawcowej .


Nożyczki skradły me serce !
Mają wygrawerowane twarze,
są bardzo stare i bardzo ostre .
W mojej pracowni są na honorowym miejscu-

 ( z resztą jak większość nożyczek ;-)  w mojej pracowni )



 
Do tego otrzymałam drewniane szpulki ,
 





Szpile, bobinki , pudło guzików i bardzo dużo koronek .



Koronki już wyprałam i wyprasowałam....

Dawno już tak bardzo się nie cieszyłam .
Każda szpulka,guzik mają swoją Włoską  historię ...

pozdrawiam S.

5 komentarzy:

  1. włoszka sobie pięknie stoi na moim biureczku. :)
    :*

    OdpowiedzUsuń
  2. W łoszka włoszka, wszystkie lale cudne ,ale ta pracownia to po prostu bajka, te ozdoby, gadzety.....extra!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak nic wkrótce pracownia pęknie w szwach :)
    I.K.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem zachwycona skarbami....Całuski pa...

    OdpowiedzUsuń
  5. Ahh.. istny raj dla każdej szyjącej osoby :) Ależ ci zazdroszczę tych skarbów..

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu i pozostawienie po sobie śladu -komentarza ;-)