Witam Was bardzo cieplutko.
Po uszyciu pierwszego misiaczka zakochałam się w tym projekcie ;-)
No i jak to ze mną bywa poszło prawie hurtowo ;-)
różna wielkość - te malutkie są tak słodkie że chce się je wszędzie zabierać ;-)
Fajne są też na różne uroczystości . Ten np na chrzciny ;-)
pozdrawiam S.