Witam Was bardzo cieplutko.
Ostatnie dwa tygodnie były bardzo intensywne w mym rękodzielniczym życiu.
Byłam na trzech fajnych jarmarkach świątecznych w regionie,
oraz pomagałam ogarnąć szkolny jarmark organizowany przez klasę mojej córki.
Tak więc dziś fotorelacja z tych kiermaszów.
Trochę nie chronologicznie - jako pierwszy
Kiermasz szkolny organizowany przez 3c !
Rodzice i dzieciaczki stanęli na wysokości zadania .
Tyle pięknych i smacznych rzeczy dawno już nie widziałam.
Moje króliczki cieszyły się dużym powodzeniem i poszły wszystkie ;-)
Jak już wcześniej pisałam cały dochód z tego kiermaszu został przeznaczony na wycieczkę dzieci do Warszawy .
Pierwszy kiermasz świąteczny na jakim byłam tej wiosny był na zamku w Kętrzynie.
Pojechałam tam dzięki znanej Wam wszystkim Ulencji , która przygarnęła mnie pod swoje skrzydła
wraz ze Stowarzyszeniem Dziewczyny z nad Sapiny ( w którym Ula prężnie działa ).
Kolejny kiermasz odbył się w Muzeum w Węgorzewie pod hasłem -
Ludzie i atmosfera super !!!
jak widać na fotkach - za każdym razem przyklejam się do Uli z Dobrych Klimatów .
Tak też było na ostatnim kiermaszu w Giżycku
Kolejne wyjazdy zaplanowane i tak moja przygoda z rękodziełem
dzięki Uli rozkręciła się na dobre !!!
Pozdrawiam Sylwia
Ludzie i atmosfera super !!!
jak widać na fotkach - za każdym razem przyklejam się do Uli z Dobrych Klimatów .
Tak też było na ostatnim kiermaszu w Giżycku
Kolejne wyjazdy zaplanowane i tak moja przygoda z rękodziełem
dzięki Uli rozkręciła się na dobre !!!
Pozdrawiam Sylwia
Witaj kochana ....jak widzisz już wracam z daleka....Dziękuje za wszystko...Jarmarki tym razem dzięki Twojemu wsparciu....Gorące buziaki pa....
OdpowiedzUsuń