Witam Was bardzo cieplutko !
Deszcz za oknem popsuł plany związane z ogródkiem,
więc pozostało mi szyć .
Obecnie anioły poszły chwilowo w odstawkę,
bo szyję króliczki na kiermasz szkolny mojej najmłodszej córci.
Dzieciaki zbierają pieniążki na wycieczkę do stolicy, więc rodzice pomagają jak mogą .
Ja z gliny zrobiłam ozdoby do powieszenia ( niebawem Wam pokaże - muszę je jeszcze po szkliwić )
oraz szyję takie oto króliki i jajeczka .
Skorzystałam wczoraj z resztki ładnej pogody i zdjęcia robiłam jak widać w moim malutkim ogródku
który czeka na trawę i nowe roślinki .
na zdjęciach widać jak maleńki jest mój ogródek...
W ostatnim poście obiecałam pokazać prezenty od Ulencji -
dostałam przepiękną świeczkę z maszyną do szycia -cudo ! aż żal ją zapalać ....
dostałam bardzo ładne tkaniny do moich Tild
i to co najbardziej mnie ucieszyło -
serce na naparstki !!!!!
Jest boskie !!!!
Niestety nie ja nie mam zdolności takich jak Ula i mam problem z
zamocowaniem równym naparstków na tym sercu, więc poczekam z powieszeniem
na kolejne odwiedziny Uli ...
Mam nadzieję że długo nie będę musiała czekać i Ula pokaże mi jak profesjonalnie i równo zawiesić naparstki.
Dziękuję raz jeszcze Ulu za wszystko !!!! Jesteś boska !
Na koniec i tak długiego postu -
kolejna partia kiermaszowych królików w trakcie produkcji :-)
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny S.
Bardzo piękny tildowe stadko i prezenty również atrakcyjne - świeczki też nie zapalała bo szkoda by mi było pozdrawiam ciepło Maria
OdpowiedzUsuńNo proszę jak u Ciebie się zrobiło wiosenno świątecznie z tymi królikami....Podziwiam za cierpliwość w wypychaniu....Spotkania s Tobą są moja radością...Cieszę się że podoba Ci się serduszko...Dzięki za obecność na spektaklu....Buziaki pa...
OdpowiedzUsuń