Jakie piękne!!! to na pewno było bardzo dużo pracy :-)
Śliczne "komunistki". (Tak moja córka, gdy miała dwa lata, nazywała dziewczynki idące do I Komunii).
Jak u ciebie "bieluśko"...Urocze.....Ty moja mróweczko pracuszko....Buziaki pa...
Cudne!Pozdrawiam serdecznie :)
Śliczne, takie delikatne. Pozdrawiam :-).
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu i pozostawienie po sobie śladu -komentarza ;-)
Jakie piękne!!! to na pewno było bardzo dużo pracy :-)
OdpowiedzUsuńŚliczne "komunistki". (Tak moja córka, gdy miała dwa lata, nazywała dziewczynki idące do I Komunii).
OdpowiedzUsuńJak u ciebie "bieluśko"...Urocze.....Ty moja mróweczko pracuszko....Buziaki pa...
OdpowiedzUsuńCudne!Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńŚliczne, takie delikatne. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuń