Śliczne, kolorowe, wdzięczne. Podziwiam wytrwałość i konsekwencję niezbędną przy takiej ilości. Dziękuję za odwiedziny i komentarz na moim blogu. Alicja z A'la robótki
Inwazja królików jak się patrzy : ). Ja też kilka dni temu myślałam : "to już ostatni miot"...I co ? I siedzę i szyję kolejne kilka sztuk i ze strachem odbieram telefon ; ). Tak że pewnie i u Ciebie jeszcze coś się przytrafi ; ). Pozdrowionka : ).
Kolorowy wysyp króliczków,zdradź z czego szyjesz ciałko?
OdpowiedzUsuńZ cienkiego polaru:-)
UsuńŚliczne, kolorowe, wdzięczne. Podziwiam wytrwałość i konsekwencję niezbędną przy takiej ilości. Dziękuję za odwiedziny i komentarz na moim blogu. Alicja z A'la robótki
OdpowiedzUsuńNo to obrodziło ;)) Bardzo ładna, kolorowa gromadka!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))
Ooo! Ale się ich namnożyło:) śliczniutkie i sama nie wiem, który podoba mi się najbardziej, bo takie kolorowe i piękne!
OdpowiedzUsuńInwazja królików jak się patrzy : ). Ja też kilka dni temu myślałam : "to już ostatni miot"...I co ? I siedzę i szyję kolejne kilka sztuk i ze strachem odbieram telefon ; ). Tak że pewnie i u Ciebie jeszcze coś się przytrafi ; ). Pozdrowionka : ).
OdpowiedzUsuńU Ciebie króliczki tak się mnożą, a u mnie pisanki :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Mnozą się jak prawdziwe,ale dobrze bo sa przesliczne,pozdrowienia,Yolca
OdpowiedzUsuńSuper wysyp królików :)
OdpowiedzUsuńsuper zajączki:)
OdpowiedzUsuńKróliki bajkowe .Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń