Witam Was bardzo cieplutko.
Śnieg zasypał nam świat a tu wiosny się chce ....
Dziś dla odmiany pokarzę Wam owieczki .
Szyłam je po raz pierwszy z wykroju znalezionego w necie.
Jedna w wersji zimowej,
a druga w szlafmycy- czyli nocna wersja;-)
pozdrawiam S.
słodziaki
OdpowiedzUsuńPrzechodzisz sana siebie...Cudaczki ....Super....Buziaki pa...
OdpowiedzUsuńŁOŁ JAKIE SŁODZIAKI
OdpowiedzUsuńświetne:-)
OdpowiedzUsuńŚliczne, słodkie i pięknie uszyte!
OdpowiedzUsuńSłodkie te chuderlaczki, pozdrawiam ciepło i zapraszam do siebie, Asia
OdpowiedzUsuńIglanitkaraczekpara.blogspot.co.uk
Urocze owieczki :-)
OdpowiedzUsuńFantastyczne obydwie, ujęła mnie szlafmyca - urocza! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚwietne...:-)
OdpowiedzUsuńCudne :)
OdpowiedzUsuńCudne owieczki i maja słodkie oczka .Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń