Rok 2013 za nami... dla mnie rok ciężki, długi i bolesny. Były też fajne momenty - najlepszy z nich, to powstanie mojej pracowni. Jeszcze rok temu, ba nawet kilka miesięcy temu nie śniłam o tym miejscu.Teraz jest to moja oaza, pracownia, galeria, szopka, rezydencja ..... wiele jest określeń mojego małego świata.
Budynek gospodarczy - czyli rupieciarnia, graciarnia i składzik na rowery przy domu moich rodziców w czerwcu przeszedł metamorfozę .Zmienił swoje przeznaczenie i 30 m2 z 2-metrowym ogródkiem stało się moje .
Remont i urządzanie pochłonął mnie do reszty . W lipcu zaczęłam działać pełną parą i zarażać pozytywne kobietki moją pasją . Miejsce spotkań robótkowych stało się wylęgarnią ciekawych pomysłów, które sukcesywnie będę tutaj zamieszczać .
Oby Nowy Rok przyniósł dla Was wiele radości, pomysłów twórczych i spełnienia marzeń !
Pozdrawiam - Sylcia
Super Sylcia oby tak dalej !!
OdpowiedzUsuńNiech ptaki Twojego serca radośnie machają skrzydłami, niech dziobią Ci z rąk i pięknie w Nowym Roku śpiewają:)
OdpowiedzUsuńNiech Ci się darzy i kwieci , niech świeci słońce i sprzyja Twoim działaniom, niech zdrowie i szczęście będą Twoimi nieodłącznymi przyjaciółmi oprócz tych, których kochasz od dawna...
Słowem DO SIEGO ROKU:))***
Pozdrawiam serdecznie:)
M.Arta
Szkoda,że tak mało pokazałaś swoja pracownię:)
Bardzo fajny bloguś, daj szwagierko więcej zdjęć bo masz się czym pochwalić, Najlepszego w Nowym Roku :*
OdpowiedzUsuńMYŚLAŁAM,ŻE BOSKA JEST TYLKO JEDNA ALE OKAZUJE SIĘ,ŻE SIĘ MYLIŁAM-JESTEŚ BOSKA I TO CO ROBISZ JEST NIESAMOWITE:*
OdpowiedzUsuńMarzę o takiej pracowni...
OdpowiedzUsuń